Na ile przedszkolak powinien być samodzielny?

Drukuj
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Na ile przedszkolak powinien być samodzielny?
Kiedy moje dziecko powinno umieć jeść samodzielnie, rysować, myć się czy ubierać? Czy odstaje od rówieśników?
Takie pytania często trapią rodziców, zwłaszcza maluchów „świeżo” posłanych do przedszkola.

Sfery i etapy samodzielności dziecka
Samodzielność dziecka w wieku przedszkolnym możemy zaobserwować w trzech sferach. Pierwsza sfera to samodzielność praktyczna, która pozwala na poradzenie sobie
z wyzwaniami porządkowymi i samoobsługowymi – ubieranie i rozbieranie się, higiena. Druga to samodzielność umysłowa, czyli zdolności do podejmowania decyzji
i rozwiązywania problemów podczas zabawy i nauki. Trzecia – samodzielność społeczna – to umiejętność współdziałania z rówieśnikami i opiekunami, porozumiewania się z nimi oraz brania odpowiedzialności za podejmowane przez siebie decyzje. Stopień rozwoju umiejętności samoobsługowych będzie różnił się między dziećmi, co często jest łatwe do zaobserwowania w tej samej wiekowo grupie dzieci. Jedne świetnie sobie radzą z rozbieraniem i higieną, a inne potrzebują niemal pełnego wsparcia przy tych samych czynnościach. Od czego zależy takie zróżnicowanie? Czynników jest wiele – różnice płciowe, ilość doświadczeń i nawyków wyniesionych z domu i środowiska, w którym się dotychczas znajdowały. Trudności w samoobsłudze mogą mieć również źródło w nieprawidłowym rozwoju napięcia mięśniowego, dysfunkcjach integracji sensorycznej, słabo rozwiniętej motoryce małej i dużej, problemach z planowaniem ruchowym czy występujących zaburzeniach rozwoju. Przy wspomaganiu rozwijania tych umiejętności ważne jest, aby wiedzieć co dziecko powinno osiągnąć w danym przedziale wiekowym. Brak opanowania umiejętności podstawowych będzie utrudniało nabycie bardziej złożonych. Nie wymagajmy więc od dziecka wykonywania zadań przekraczających jego możliwości. 
  Należy pamiętać, że 3-latek powinien potrafić: rozsunąć zamek w kurtce, rozpiąć ubranie zapięte na zatrzaski, zamieszać łyżeczką w kubeczku, włożyć skarpetki, rozpiąć duże guziki, nadziać jedzenie na widelec i wziąć do ust, zdjąć luźną bluzę wkładaną przez głowę i rozpięte części ubrania, zgłaszać potrzeby fizjologiczne, odkręcić i zakręcić kran, załatwić się do toalety i spuścić wodę, odkręcić kran i nalać wodę do kubka, włożyć półbuty z pomocą dorosłego, włożyć kurtkę lub bluzę rozpinaną z przodu, włożyć kapcie.
 Od 4-latka ponadto możemy wymagać: samodzielnego jedzenia posiłku, posługiwania się łyżką i widelcem, umycia samodzielnie twarzy i rąk, włożenia przez głowę luźnej bluzy
i założenia spodni, wydmuchania nosa w chusteczkę, zapinania ubrań na zatrzaski, wkładania rękawiczek z jednym palcem.
 5-latek natomiast potrafi już: samodzielnie się umyć w kąpieli, nałożyć pastę na szczotkę i umyć zęby, przewlec pasek przez szlufki, wytrzeć się po załatwieniu do toalety, zapiąć sweter na guziki, zapiąć pasek, założyć i zapiąć buty na klamerkę.
 
Ucząc dziecko nabywania umiejętności samoobsługowych ważne jest, aby osoby dorosłe wspierały dziecko poprzez budowanie bezpiecznej relacji i poczucia własnej wartości. Pamiętajmy o docenianiu starań, dostrzeganiu i okazywaniu szacunku dla wysiłków dziecka. Nie wyręczajmy dziecka i nie spieszmy się z dawaniem rozwiązania i pomocy. Maluch potrzebuje czasu na nabywanie nowych umiejętności. Dawanie możliwość naprawiania różnych spraw przez dziecko i pokazywania konsekwencji zachowań również przyczyni się do osiągnięcia samodzielności.

Nauka samodzielności dziecka w wieku przedszkolnym
   Nabycie niektórych umiejętności jest konieczne, aby dziecko mogło samodzielnie funkcjonować poza środowiskiem domowym. Przedszkolak jest w trakcie ich uczenia i często jeszcze potrzebuje pomocy i wsparcia. Udany start w przedszkolu nie jest równoznaczny z tym, że dziecko ma być w pełni samodzielne – nauczyciele są po to, by je wspierać. Pamiętajmy jednak, że wspieranie nie polega na wyręczaniu dziecka. Najlepsze efekty nasz szkrab osiągnie, gdy stawiane mu wymagania w przedszkolu i w domu będą spójne. Współpraca rodziców z gronem pedagogicznym znacznie przyspiesza rozwój samodzielności dziecka, poprzez wyznaczanie tych samych celów i bycie konsekwentnym.
 
Nauka samodzielnego jedzenia
Początkowo trzylatek może mieć trudności z utrzymaniem łyżki i widelca, często się brudzi i zalewa. Na tym etapie istotne jest, aby dziecko nie zniechęcało się i próbowało samodzielnie jeść. Starajmy się nie wyręczać dziecka, a jedynie pokazywać w atmosferze wspierającej, jak sobie radzić. Nigdy nie należy karać czy krzyczeć na dziecko za nieudane próby, wolne tempo jedzenia i niezgrabne ruchu. Dostrzeganie starań i samodzielnego jedzenie przyniesie znaczenie szybsze i lepsze efekty.
Dziecko osiąga postępy małymi krokami i potrzebuje konsekwencji – jeżeli wymagamy od dziecka samodzielnego jedzenia jednego dnia, nie wyręczajmy go poprzez karmienie następnego dnia. Wówczas nauczymy dziecko, że warto poczekać i powybrzydzać, bo ostatecznie i tak jest przez kogoś karmiony.
Kolejnym etapem rozwijania jego samodzielność będzie możliwość posmarowania sobie (tępym) nożem kanapki, nalania z dzbanka wody do kubeczka, nakrycia do stołu i posprzątania po jedzeniu. Poza udoskonalaniem umiejętności samodzielnego jedzenia maluch ćwiczy koordynację wzrokowo-ruchową oraz koncentrację uwagi, o czym warto pamiętać.
Nauka samodzielnego ubierania się
Nauka ubierania to świetne ćwiczenie nie tylko umiejętności samoobsługowych, ale również motoryki dużej i małej (np. przy zakładaniu spodni lub sweterka, rozpinaniu guzików), koordynacji pracy obydwu rąk (zakładanie skarpetek, bucików) czy koncentracji uwagi i koordynacji wzrokowo-ruchowej (wiązanie bucików, zapinanie guzików lub suwaka itp.). Ponadto dziecko rozwija swoją niezależność.
Znając hierarchię etapów nabywania umiejętności związanych z ubieraniem, wymagajmy podstawowych umiejętności dla wieku dziecka, a wspierajmy rozwój trudniejszych. Możemy pomóc dziecku poprzez wykonywanie danej czynności zza pleców dziecka jego rączkami (np. wciąganie spodni). Taka pomoc nadal częściowo angażuje dziecko w daną czynność, przez co ma ono możliwość uczenia się sekwencji poszczególnych ruchów w celu osiągnięcia danej sprawności. Poprzez zauważanie najmniejszych starań dziecka będziemy budować jego motywację do działania.
Nauka higieny
W wieku przedszkolnym dziecko uczy się wielu umiejętności związanych z higieną, takich jak: korzystania z toalety i sygnalizowania swoich potrzeb, mycia rąk zawsze po skorzystaniu z toalety, przyjściu ze spaceru i przed posiłkami, mycia buzi i zębów. Czynnościom higienicznym towarzyszy szereg innych umiejętności: podciąganie rękawów, odkręcenie i zakręcenie kranu, wyciśnięcie pasty, zakręcenie tubki z pastą, wciąganie rajstop i spodni, zapinanie guzika w spodniach, spuszczenie wody, opuszczenie klapy, wycieranie rączek itd. Dziecko musi więc wykonać czynności poprzedzające sam akt higieniczny, jak i następujące po nim.
Czynność samoobsługowa postrzegana jako sekwencja kroków składająca się na określoną umiejętność, czyli dążenie do osiągnięcia pełnej samodzielności w danym zakresie. I tak, np. na umiejętność samodzielnego mycia zębów będą składały się następujące czynności: pójście do łazienki, zapalenie światła, podciągnięcie rękawów, odkręcenie pasty do zębów, wyciśnięcie na szczoteczkę, zakręcenie tubki, odkręcenie kranu, nalanie wody do kubeczka i zakręcenie kranu, wytarcie buzi w ręcznik, opuszczenie rękawów, zgaszenie światła, opuszczenie łazienki. Częste skracanie tej czynności jedynie do włożenia do buzi przygotowanej szczoteczki z pastą i wytarcie się w ręcznik, znacznie ogranicza rozwój samodzielności naszego brzdąca. Nie bójmy się zachlapanych bluzeczek i mokrych rękawów. Lepiej przygotować ubranko na zmianę nie pozbawiać dziecka doświadczeń, a na pewno zobaczymy szybkie efekty jego starań.
Nauka posługiwania się przyborami plastycznymi
Wszystkie zabawy plastyczne, jak wydzieranie, lepienie, wycinanie, rysowanie, kolorowanie, malowanie, są niezbędne w rozwoju motoryki małej i kształtowani umiejętności grafomotorycznych (zdolności wykonywania różnych czynności ruchowych). Bez tego typu doświadczeń rączka przedszkolaka nie będzie przygotowana do późniejszej nauki pisania, co ujawni nam się w trudnościach w pierwszej klasie. Należy zapoznać dziecko z różnymi przyborami, by było mu później łatwiej się nimi posługiwać. Jeśli dziecko nie lubi rysować zawsze możemy poszukać innego sposobu na ćwiczenie tej sprawności. Może to być malowanie farbami do rąk, palcem na tacy z piaskiem, farbami na dużych arkuszach papieru, rysowanie palcem po wzorach wyklejanych z różnych faktur. Czasem warto skonsultować się ze specjalistą, by dowiedzieć się, z czego mogą wynikać trudności i niechęć do rysowania. Zróżnicowana i ciekawa dla dziecka forma zajęć będzie wzbudzała motywację i chęć udziału w zajęciach plastycznych. Chwalmy najmniejsze starania i wytwory dziecka, mówiąc np. "widzę, że rysowałeś w skupieniu, opowiedz mi, co to jest" albo: "lubię patrzeć, jak malujesz".
Jeśli dziecko ma trudności w zakresie motoryki małej, umiejętności manualnych i grafomotorycznych, zabawy i ćwiczenia wprowadzajmy według następujących zasad:
- przechodźmy od zadań łatwiejszych do trudniejszych
- od ruchów globalnych – całą kończyną, do ruchów precyzyjnych w obrębie dłoni i palców;
- od angażowania jednej kończyny do angażowania obydwu jednocześnie;
- od ruchów wolnych do szybkich (regulowanie tempa ruchów);
- od ruchów jednoczesnych do ruchów naprzemiennych.
Do ćwiczenia motoryki małej i umiejętności grafomotorycznych najlepiej sprawdzają się metody, które będą angażowały jednocześnie kilka zmysłów, np. rysowanie do piosenki, zabawa różnymi masami.
Trudności w osiąganiu umiejętności samoobsługowych
Problemy z nabywaniem umiejętności samoobsługowych mogą mieć różne źródło. Niemal w każdej grupie przedszkolnej można zaobserwować, że dzieci pod tym kontem różnią się między sobą, a niektóre mają nie lada trudności.
Trudności nabywania umiejętności samoobsługowych mogą być spowodowane:
- dyspraksją, czyli trudnościami w planowaniu ruchu;
- zaburzeniami procesów integracji sensorycznej;
- zaburzeniami rozwoju (np. autyzm, upośledzenie umysłowe);
- niedostateczną ilością doświadczeń stymulujących rozwój samodzielności (dzieci wyręczane przez rodziców).
Ważne jest, żeby problem został odpowiednio zdiagnozowany, aby dać dzieciom odpowiednie wsparcie ze strony opiekunów i specjalistów. Należy być świadomym, jak dane zaburzenie wpływa na rozwój samodzielności u dziecka i jakie cele wyznaczać, żeby były możliwe do zrealizowania. Nauka powinna przebiegać małymi krokami z pełnym poszanowaniem godności dziecka i uwzględnianiem jego obecnych możliwości. 
Wykonując możliwie najwięcej czynności za pomocą rączek dziecka zza jego pleców, maluch ma możliwość zautomatyzowania kolejnych czynności danej umiejętności. Pamiętajmy o wspieraniu dziecka w całej sekwencji elementów składających się na daną umiejętność, a nie tylko jej fragmentu – dążymy do tego, aby dziecko w przyszłości potrafiło bez naszej obecności, osiągnąć pełną samodzielność. Nasze wsparcie powinno być stopniowo wycofywane, by dziecko nie uzależniało się od pomocy osoby dorosłej. Dajmy możliwość samodzielnego wykonania czynności przez dziecko, nawet jeśli rozciąga się w czasie i jest niestaranna. Oceniajmy zaangażowanie i starania dziecka, a nie efekt końcowy. W rozwoju umiejętności samoobsługowych może pomóc również uczestnictwo w terapii integracji sensorycznej, terapii ręki czy warsztatach rozwojowych.
Okres wczesnoprzedszkolny to najwyższy czas, by dziecko zaczęło uczyć się samodzielności.