Czytanie wrażeniowe

Drukuj
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Autorką koncepcji czytania wrażeniowego jest Małgorzata Swędrowska przyjaciółka dzieci książek, edukatorka. Od 15 lat upowszechnia literaturę tam, gdzie tylko można. Buduje mosty między światem literatury a czytelnikami. Często rodzice mówią: moje dziecko szybko się nudzi jak mu czytam, wyrywa mi książkę, zaczyna ją niszczyć nie jest w stanie skoncentrować się na tekście. Czytanie o którym napisze poniżej to metoda właśnie dla Was i Waszych dzieci.

            Czytanie wrażeniowe jest spotkaniem dziecka z książką za sprawą pośrednika, najczęściej dorosłego, który czyta wraz z dzieckiem wybrany tekst literacki. I ważne, by podkreślić, że czyta razem z dzieckiem, niezależnie od tego, czy młody człowiek nabył umiejętność rozpoznawania liter i zrozumienia sensów zdań. Czytanie wrażeniowe jest relacją, jaka pojawia się między ludźmi, którzy pochylają się nad danym wierszem czy opowiadaniem. Czytanie wrażeniowe ma na celu pozostawienie w dziecku (dzieciach) wielu wrażeń, nie tylko tych płynących ze słuchania tekstu
i patrzenia na ilustracje zawarte w książkach, ale i wrażeń płynących z ruchu, gestów, emocji wyrażanych mimiką, a nawet z muzyki i tańca na siedząco! Bo czytanie wrażeniowe to smakowanie literatury wszystkimi zmysłami. Oprócz czytania dorosły zaprasza dziecko do dopowiadania wyrazów, pokazywania emocji, które pojawiają się w opowieści; jeżeli główny bohater klaszcze
 i tupie, to dziecko z rodzicem mogą uczynić to samo. Takie czytanie dłużej koncentruje dziecko na tekście i uczy obcowania ze słowem drukowanym.

            Czytanie wrażeniowe nie wymaga szczególnych umiejętności. Jest jednak jeden podstawowy warunek, który musi spełnić dorosły, by takie spotkanie z książką się udało. Dorosły musi być zaangażowawszy w czytanie, a jego postawa wobec dziecka przepełniona szacunkiem
i akceptacją. Oznacza to, że czas przeznaczony na czytanie jest wyłącznym czasem dla dziecka.
W tym momencie nasze głowy nie zaprzątają myśli o sprawach pilnych i pilniejszych, nie myślimy
o robieniu obiadu, nie odbieramy telefonów, nie planujemy zadań na kolejny dzień. Dziecko musi czuć, że dorosły jest tu i teraz, tylko dla niego. A małe dzieci jak nikt inny świetnie odbierają mowę niewerbalną, która często przemawia do nich szybciej niż nasze słowa… Po drugie szacunek. Wybierając książkę dla dziecka, warto oczywiście kierować się wiekiem, tematyką zgodną z jego zainteresowaniami, ale polecam też „robienie eksperymentów” i czytanie z dzieckiem od czasu do czasu pozycji znacznie wykraczających poza jego obecne możliwości poznawcze. Dzieci często są mądrzejsze niż nam, dorosłym, się wydaje. Widzą, słyszą, a przede wszystkim czują emocje i choć nie potrafią ich jeszcze nazwać, bo rozwój mowy i język czynny dopiero się wzbogaca, to potrafią je przeżywać, np. za pośrednictwem tekstów literackich.

            Podczas wspólnego czytania należy podążać za potrzebami dziecka. Jeżeli chce czytać
w swoim tempie i szybciej przewracać kartki – róbmy to, jeśli prosi, by piętnaście razy powtórzyć jeden fragment – uczyńmy to, jeśli się nudzi, wzburza, ucieka od czytania – uciec razem
z dzieckiem, uciec w zabawę, w ruch, w radość…

Polecam to naprawdę działa !

Źródło: http://wielki-czlowiek.pl/czytanie-wrazeniowe-sposob-na-uwage-dziecka/

Opracowała : K. Łysakowska